Cytrynowski Józef (1839–1908), kapłan górnośląski, ur. 23 II jako syn kupca i radnego Miasteczka (pow. tarnogórski) Antoniego C. i żony jego Zofii Długajówny, pochodzącej z niedalekiej wsi Żyglin. Pierwsze nauki pobierał w polskiej wtedy jeszcze szkole ludowej w Miasteczku, potem uczęszczał do królewskiego gimnazjum katolickiego w Gliwicach, gdzie zdał maturę w sierpniu r. 1859. Studia teologiczne odbył C. we Wrocławiu i 4 VII 1863 otrzymał tamże święcenia kapłańskie. Jako wikary pracował przez krótki czas w Żyglinie, a od r. 1864 w Opolu. Nakładem Alberta Moesera w Opolu wydał w r. 1867 książeczkę: Historia Cudownego Obrazu Najśw. Marii Panny Piekarskiej w kościele Opolskim. Udzielając pobocznie lekcji języka polskiego w gimnazjum opolskim, zrobił głębokie wrażenie na młodym Janie Kasprowiczu, który był przez jakiś czas uczniem tego gimnazjum, a dla przykładu kolegom górnośląskim chodził także na nadobowiązkowe lekcje polskiego. »Widocznie drzemało coś polskiego w jego sumieniu górnośląskim, bo nie zapomnę nigdy – pisze Kasprowicz – jak przy czytaniu Mohorta Wincentego Pola gorące łzy ciekły mu z oczu na kartki książki«. Dla propagandy pożytecznych kas raiffeisenowskich wydał C. w Opolu r. 1881 broszurę Środki jak uchronić się lichwiarza a dźwignąć dobrobyt na Śląsku. Rady Pana Raiffeisena. Gdy rząd pruski zaczynał likwidować »Kulturkampf«, był C. pierwszym kapłanem na Górnym Śląsku, który otrzymał probostwo (5 I 1882), mianowicie Śmicz (pow. prudnicki), patronatu rządowego. Z początku podejrzywano go niesłusznie, że należy do tzw. proboszczów państwowych. Dnia 15 VI 1893 obrano go w okręgu prudnickim (Neustadt O/S) posłem partii Centrum do parlamentu niemieckiego, ale już 17 XI 1893 złożył mandat dla braku zastępstwa w duszpasterstwie. Gdy się coraz bardziej zaostrzała antypolska polityka pruska, złożył C. urząd pruskiego inspektora szkolnego z uzasadnieniem, że aczkolwiek nie jest agitatorem wielkopolskim, nie chce jednakże być agentem pruskim. Przez parafię Śmicz przechodzi odwieczna granica polszczyzny i niemczyzny; ale choć sami parafianie polscy, ulegając germanizacji, skłonni byli lekceważyć polskie (obok niemieckich) nabożeństwa parafialne, C. czuł się stróżem status quo i sprzeciwiał się kasowaniu jakiegokolwiek nabożeństwa polskiego. Jako kaznodzieja był ceniony u ludu i konfratrów. Umarł 21 I 1908. Mowy pogrzebowe wygłosili po polsku ks. prob. Aleksander Skowroński z Ligoty pod Białą (Zülz), po niemiecku ks. dziekan Pietsch z Nisy.
»Katolik«, Bytom 1908; Kasprowicz Jan, Dzieła (redakcja Stefana Kołaczkowskiego), Kr. 1930, XX 132; Kasprowiczowa M. J., Dziennik, W. 1933, część IV 233; własne badania autora.
Ks. Emil Szramek